#greenhouse - najpiękniejsze instagramowe szklarnie

„Dziwny jest ten świat", tak wyjątkowy, niepowtarzalny, taki Twój- jedyny, choć nieidealny. Od Kardashianek, przez kobietę z brodą, aż po fidget spinner. Widzieliśmy już wszystko, a nawet dużo więcej! Słowem co się zobaczyło, to się nie odpatrzy.

Niby szklarnią świata nie podbijesz. A jednak znaleźli się tacy szaleńcy. Dokładnie tysiące osób, które każdego dnia zamieszczają zdjęcia swoich nietypowych szklarni. W sumie uzbierała się ich całkiem spora sumka, a dokładniej okrągły milion. Tyle zdjęć na chwilę obecną ma instagramowy hashtag- #greenhouse.

Ale nie są to zwykłe, pospolite, niczym niewyróżniające się szklarnie, które możemy zobaczyć w prawie każdej wsi. Te pochodzące z instagramowych profili, aż mienią się od bogactwa barw, na tle których wyłaniają się olbrzymie, połyskujące, ciemnozielone liście. Słowem bardziej przypominają olbrzymie ogrody botaniczne, pustynię, czy serce amazońskiej dżungli, niż szklany domek z warzywną grządką.

Fot. @write.read.learn

Fot. @earthwindandcactus

Nic więc dziwnego, że szybko stały się międzynarodowym hitem i motywem chętnie wykorzystywanym przez blogerów, którzy opisują je jako urban jungle (ang. miejska dżungla).

Im dziwniejsza, tym lepsza. Potłuczone szyby- to nie wada, a wręcz atut, dzięki któremu niejedna z nich została przerobiona na lofty z dużą ilością otwartych przestrzeni, kamienia, stali i oczywiście szklarniowego szkła. Pole kaktusów, pustynny piasek i kamienne ścieżki, czy tropikalna roślinność, pnącza, i drewniane pomosty, dzięki szklarni można stworzyć taki mikroklimat, jaki tylko się chce.

Zatem  czy instagramowe szklarnie to tylko kontrowersyjna fanaberia bogaczy, czy może trend, który zawita na dłużej?

Fot. @jonnysands1991

Fot. @philewon

Fot. @dario_sisul