Jak
mawiała Coco Chanel „Moda przemija, styl pozostaje” Jednak co jakiś czas moda
zatacza krąg i powraca do nas w zupełnie nowej odsłonie. Tak, więc to, co
jeszcze jakiś czas temu było totalnym kiczem, dziś może stać się światowym
hitem.
Dzisiaj
wszyscy chcą być modni. Wszyscy... ale nie ja. Oto 5 tandetnych rzeczy, które
kocham! Tylko... ćsii... to mój sekret! 👇
Rośliny rodem z PRL- u
Jeszcze
do niedawna czas PRL był niemile wspominany i raczej wypierany z naszej
świadomości. Wszelkiego rodzaju „pamiątki” po tym okresie szybko zostały uznane
za totalnie niemodne. Jednak od pewnego czasu przedmioty z lat 70 powracają do
łask, a wraz z nimi moda na rośliny takie jak paprocie, monstery,
araukarie.
Na
popularności zyskały też stare, lekko wytarte meble, które doskonale tworzą tło
dla roślin i wprowadzają do pomieszczenia trochę retro klimatu.
Fot. @spencer.monk |
Makrama
Makrama
to kolejna pozostałość z przeszłości, która wcale nie budzi już takiej
sympatii, jak miało to miejsce jeszcze w starożytności. Nie oszukujmy się,
widok zakurzonych węzełków, wiszących na ścianie przyprawia o dreszcze. O zgrozo!
Na
szczęście i z takiego „ściennego zbieracza kurzu” można wyczarować coś naprawdę pięknego. Co myślicie o makramie i glinianych doniczkach?
Fot. @btullman |
Kamienie w ogrodzie
Z
pewnością już widzieliście całe rabaty wysypane drobnymi kamieniami, czy
chociażby żwirkiem. Chociaż wielu ogrodników uważa je za synonim kiczu, ja wciąż
daję im szansę. Najważniejszy jest jednak umiar.
Kamień w
ogrodzie może zgrabnie podkreślić piękno roślin, a przy tym doskonale
zamaskować wszelkie niedoskonałości.
Fot. @reinersusanne |
Drewniana palisadka
Tę pozycję znają chyba wszyscy. Kultowa już drewniana palisadka otaczająca rabaty
i oddzielająca je od trawnika, z czasem odeszła do lamusa, na rzecz
plastikowych, ledwo widocznych obrzeży. Jednak pomimo swojej topornej budowy,
mnie wciąż się podoba.
Idealnie
będzie wyglądała w prawie każdym ogrodzie, nawet tym bardzo nowoczesnym i
ultrawypielęgnowanym. A jej prosta forma, przywodzi na myśl babciny, swojski
ogród.
Fot. @finnvandwarf |
Krasnale
I chociaż
w tym zestawieniu prezentuje rzeczy, które są totalnym kiczem, a pomimo to mnie
się wciąż podobają. To w ostatnim punkcie zrobię mały wyjątek i pokażę coś, czego nigdy nie zrozumiem.
Po co ludziom w
ogrodzie żabki, łabędzie, krasnale, czy inne rzeźby? Przecież ogród sam w sobie
jest pięknym miejscem, nawet jeśli nie jest idealny! Nie, krasnali zdecydowanie
nie kocham...
👉A Ty
którą z tych rzeczy uważasz za tandetę? Skomentuj poniżej lub napisz na
adres magicznycontact@gmail.com
2 komentarze
Kamienie i drewno w ogrodzie absolutnie TAK. To są naturalne materiały, które można wykorzystać na tysiące sposobów. Wzdrygam się na widok makramy i krasnali, ale o gustach się nie dyskutuje ;)
OdpowiedzUsuńNatomiast rośliny zawsze są piękne, trzeba tylko umieć je odpowiednio wyeksponować.
Pozdrawiam wiosennie :)
A nie, przepraszam, mała pomyłka. Właśnie spojrzałam przez okno i stwierdziłam, że krasnale w ogrodzie uwielbiam... w postaci moich dzieci :)))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że spodobał Ci się wpis. Jeśli tak, napisz komentarz i zostaw po sobie magiczny ślad.