błędy w uprawie bonsai

Brr... nie lubię fikusów! Zobacz jakie błędy popełniłem w ich uprawie

21:55:00Adam Kasicki



Fot. @mylittletropic (Ig)

Zawsze byłem pewien, że lubię wszystkie rośliny, niezależnie od ich wielkości, albo chociażby tego, czy rosną jedynie na zewnątrz, czy również wewnątrz domu. Jednak w ostatnim czasie sytuacja ta zmieniła się o 180 stopni i doszedłem do wniosku, że są takie rośliny, które pomimo tego, że przepięknie wyglądają, to jednak ich uprawa nie sprawia mi przyjemności i szczerze mówiąc, bardzo się na nich zawiodłem.

Błędy w uprawie roślin
Fot. @jaanikas_plants (Ig)

Dokładnie taką sytuację mam z fikusami. I ilekroć staram się zmienić do nich podejście, traktować jak wszystkie inne rośliny, pielęgnować, to jednak za każdym razem dochodzę do przekonania, że chyba nigdy nie będę dobry w ich uprawie. Tak jakoś... mi nie wychodzą.


A wszystko zaczęło się, kiedy dostałem na urodziny fiskusa Benjamina, o pięknych soczyście zielonych liściach. Niestety z czasem liście zaczęły żółknąć i pokrywać się brązowymi plamkami. 

Zobacz jakie błędy popełniłem w jego uprawie👇


Za mała doniczka


Jak pielęgnować Fikusa
Fot. @gyllen_lotus (Ig)

W dniu, w którym dostałem fikusa, bardzo dużo rzeczy się działo, w końcu był to dzień moich urodzin. Dlatego też tylko zaniosłem drzewko na nowe stanowisko i pozostawiłem je tam na chwilkę, a sam poszedłem zabawiać gości i zupełnie nie zauważyłem, że rośnie ono w znacznie za małej doniczce. Ta „chwilka” przekształciła się w kilka dni, przez które roślinka była pozostawiona sama sobie i miała się zaaklimatyzować. Niestety dopiero po czasie postanowiłem przesadzić ją do nowej doniczki, co tylko pogorszyło sprawę, a sama roślina zaczęła wyglądać coraz gorzej.

Zbyt rzadkie podlewanie


Jak często podlewać Fikusa
Fot. @vintageplante (Ig)

Po raz pierwszy w życiu miałem styczność z fikusem, przez co nie wiedziałem nic o jego pielęgnacji, a co dopiero o tym, jak często należy go podlewać. Pamiętałem jednak, że zbyt częste podlewanie sprawia, że korzenie zaczynają gnić. Z tego względu podlewał go bardzo oszczędnie... za bardzo. Zbyt rzadkie podlewanie sprawiło, że roślina miała pomarszczoną łodygę i zaczęła gubić liście.

Zbyt częste przestawianie i dotykanie


Stanowisko do uprawy Fikusa
Fot. @ash_n_brandy (Ig)

Te rośliny są bardzo wrażliwe na nawet najmniejsze zmiany stanowiska, a co dopiero na ciągłe ich przestawianie lub dotykanie. Śmiało można powiedzieć, że fikusy tego nie znoszą i zazwyczaj reagują zrzuceniem liści. Widziałem już, że mój okaz ma żółte liście i pomarszczony pień. Pomyślałem sobie „na pewno nie pasuje mu to stanowisko” i właśnie dlatego postanowiłem ustawić go w innym miejscu. Jakby nie patrzeć to tylko pogorszyło całą sytuację...

A co dzisiaj dzieje się z moim fikusem? Po paru miesiącach udało się go uratować i powoli zaczyna wracać do stanu (prawie) idealnego.



👉Ciekawi mnie czy Ty kiedyś prawie uśmierciłaś jakąś roślinkę? Podziel się swoją historią w komentarzu lub napisz na adres magicznycontact@gmail.com






You Might Also Like

3 komentarze

  1. Mój fikus ma podobne upodobania, co Twój, ale już się chyba przyzwyczaił do moich morderczych zapędów ;) Najgorszy błąd popełniłam, gdy wystawiłam go latem na taras... Słońce i wiatr zrobiły swoje, liście prawie zbielały, fikus był bliski śmierci. Ale odżył. Podobnie jak po próbie rozsadzenia (ciachałam korzenie nożem, ale nie dało się podzielić na pół...). I nawet dzielnie znosi kąpanie pod prysznicem :) Wcześniej należał do mojej mamy, która też go nieźle hartowała.
    Więc odwagi, nie wyrzucaj, daj mu szansę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To niesamowite ile takie drobne roślinki są w stanie przetrwać. Pisząc ten post chciałem pokazać, że nie zawsze wszystko się udaje i czasem nawet pomimo szczerych chęci roślina umiera. Mimo wszystko myślę, że najważniejsze to nie zniechęcać się do roślin i spróbować jeszcze raz. Kto też tak myśli? 😊🌿

      Usuń

Mam nadzieję, że spodobał Ci się wpis. Jeśli tak, napisz komentarz i zostaw po sobie magiczny ślad.

Najciekawsze

Dziękuję

Mam serce pełne wdzięczności dla wielu osób, w tym dla mojej rodziny: mamy, taty, babci, wujka. W szczególności chciałbym jednak podziękować mojej wieloletniej mentorce, bratniej duszy- Annie Danowskiej, za wsparcie mentalne, górę pomysłów i wiarę w cały projekt. Dziękuję również Tobie drogi czytelniku za wsparcie i poświęcony czas. Dziękuję wszystkim, którzy we mnie wierzą, ten blog istnieje dzięki Wam.

Formularz kontaktowy